środa, 6 stycznia 2016

A miało być tak pięknie..

Kula śniegowa nabrała rozpędu!Wczoraj, po rozmowie z koleżanką, która też ma zajętą pensję ale ze swojej winy, postanowiłam zajrzeć na moje drugie konto.Prawie zawału nie dostałam jak zobaczyłam minusowe saldo!Szybki telefon do banku.Okazało się,że już w grudniu komornik zablokował mi środki.Byłam zszokowana rozmową z konsultantką.Po raz pierwszy mogę powiedzieć,że uzyskałam wszystkie potrzebne mi informacje i wiele innych,  których pani nie musiała mi udzielać.Próbowała radzić co w tej sytuacji mam zrobić i życzyła pomyślnego rozwiązania sprawy.Byłam w szoku!
To jest tak,że fizycznie te pieniądze są i mogę je wypłacić w każdej chwili.Jest kwota wolna od zajęć i gdybym ja przekroczyła, komornik od razu na nią siada.Zabezpieczyli się pięknie!Na czas zlokalizowania mojego zakładu pracy dopadli mnie szybciej.Ciekawe jest to, że nakaz jest z października, a kasę z wynagrodzenia zaczęli mi ściągać w styczniu.Niedługo dostanę 13tą wypłatę i pewnie też położą na niej łapsko.Dziś napisałam już pismo o przywrócenie terminu i jutro zamierzam je wysłać.
Najbardziej boję się,że zabraknie nam kasy na badania i leki.Wszystkie chyba są już nieaktualne.
A ten rok miał być lajtowy, pełen nowych wyzwań i ekscytujących zdarzeń buahaha:)Dobre! Ekscytująco jest, nawet bardzo!Człowiek bierze sobie urlop by odpocząć, zrelaksować się, skupić się na rzeczach ważnych, a tu jeb w łeb;)Chciałam się skupić na czymś innym, a spalę się na pieprzonym rozwiązywaniu zagadek i rebusów!Oby starczyło mi siły na to wszystko..


5 komentarzy:

  1. Ciekawe, że tak łatwo Cię namierzyli... kilka razy w mojej pracy zdarzyło się, że dostawaliśmy pisma z zapytaniem czy taki a taki człowiek jest naszym pracownikiem - chodziło właśnie o jakieś długi i zajęcie pensji. Za każdym jednak razem taki człowiek już u nas nie pracował i nie mieliśmy z nim kontaktu.
    współczuję tej historii, naprawdę.
    korzystacie z programu rządowego ivf? ja się mocno zdziwiłam, gdy mimo objęcia programem badania, stymulacja i różne inne rzeczy kosztowały kilka tysięcy O_o więc o czym tu mówić, jeśli ktoś nie jest w programie...
    życzę udanego rozwiązania zagadki.
    swoją drogą jestem strasznie ciekawa kto Cię w to władował.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak podchodzę do trzeciej, ostatniej stymulacji w ramach ministerialnego programu.Był moment,że zbierałam wszystkie paragony za leki, badania.Nawet gdzieś mam to wszystko.Kiedyś policzyłam i nazbierało się ok 5 tyś.Na to,żeby wziąć udział w programie trzeba mieć kasę.To nie jest darmowy program.Same badania genetyczne kosztowały nas ok 1300zł.Decydując się na dofinansowane ivf nie miałam pojęcia,że mimo udziału w programie będzie nas to tyle kosztowało.Niektóre badania ważne są trzy miesiące, więc trzeba będzie je robić jeszcze raz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zbieramy, chcieliśmy wiedzieć ile to wszystko kosztuje, no i nieźle się zdziwiliśmy... masz rację - trzeba mieć kasę, żeby do niego przystąpić. Wcześniej musiałam zrobić histeroskopię i sono hsg, koszty też po ok. 1 500 zł za jedno badanie... z jakiej przyczyny robiliście genetyczne? u mnie po tym jak 4 zarodki przestały się rozwijać (a były klasy A) w 5 dobie - mocno się zastanawiałam czy nie zrobić badań genetycznych..

      Usuń
  3. My zanim przystąpiliśmy do programu to wydaliśmy kupę kasy, potem było tylko gorzej!Wieczne batalie o refundowane recepty. Sono też miałam robione,a histeroskopię udało się na NFZ.W mojej klinice zanim przystąpiło się do programu ZALECANO;) zrobienie genetyki.Udało nam się wbić w kolejkę na NFZ ale wyniki miały być uwaga za pół roku.Zrobiliśmy je, a jednocześnie zrobiliśmy w klinice.Na NFZ nie robią mutacji, tylko kariotyp ale terminy jak widzisz są przerażające, jak pewnie do większości zabiegów.Cholera takie ładne zarodki!Dziwne.Może faktycznie powinniście przemyśleć zrobienie badań genetycznych.U mnie tylko wyszło upośledzone wchłanianie kwasu foliowego.Na NFZ było o tyle fajnie,że po badaniach masz wizytę na której omawia się wyniki, a wcześniej genetyk przeprowadza wywiad.Rysuje drzewo powiązań rodzinnych i dziedziczenia twojego i partnera.Niestety przegapiliśmy wizytę po badaniach bo mieliśmy już te z kliniki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku to nieciekawa sytuacja z tym kredytem :(((
    Mam nadzieję, że wszystko Ci się wyjaśni, bo cały ten stres tylko przeszkadza i zaburzy Ci cykl :(
    Trzymam kciuki żeby udało się rozwiązać problem no i za udaną stymulację :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz;)
Na każdy postaram się odpowiedzieć.Zapraszam do kontaktu!
aranha2205@gmail.com
Pozdrawiam!Skrzydło Motyla.