poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Dzień dobrych i złych wiadomości!

Sześć + dwa = Osiem!!!!



Klinika była totalnie zabita ludźmi!Kolejki, obsuwy, chaos!
Najpierw załatwiłam sprawę z kasą.Oddadzą mi pieniądze za większość badań, więc jestem zadowolona.Niestety za bicenozę musiałam znowu zapłacić bo to nie jest obowiązkowe, wynikające z programu badanie.Można ją zrobić u swojego ginekologa.Szkoda,że wcześniej nie wiedziałam.
Nie wiem czy wyniki się poprawiły ale leukocytów jest dużo mniej.


W klinice spotkałam znajomą, która miała ze mną ostatnio pick up.Poplotkowałyśmy trochę.Ona dopiero startuje .Przynajmniej mi się nie nudziło:)

Weszłam do gabinetu spóźniona o godzinę bo lekarze latali między gabinetami, przyjmując pacjentki i robiąc zabiegi.
Byłam u lekarza za którym nie przepadam.Nie moja energia!Za wolno, za rozraźle;)
I na poczatek dwie wiadomości!Pierwsza dobra jest taka,że jest 8 pęcherzyków!!!!Moje kochane jajniki!Wypluły jeszcze dwa pęcherzyki!:)Oczywiście lekarz stwierdził,że mało i nie wiadomo czy dobre.Dzięki!Nie ma to jak zdeptać moją euforię!Mają już 20 mm. Wielkie były!
Estradiol 2605.Ostatnio było 1298.

Druga, tym razem zła wiadomość jest taka,że mam za wysoki poziom porogesteronu - 1,29.Efekt może być taki,że transfer zostanie przełożony, a zarodki zamrożone..Trochę się zmartwiłam.I to najlepsze. Lekarz mnie pyta: co robimy?Słucham?A skąd ja mam wiedzieć?Nie kończyłam medycyny!Do diabła nie znam się na tym!Skonsultował się telefonicznie z prof i w sumie nadal nic nie wiem.Prof stwierdził,że sami mamy podjąć decyzję.No nie wierzę!Pytam lekarza jaki to ma wpływ na zarodek.Odpowiedź była taka,że zarodek może sie nie przyczepić do śluzówki. Endo ma 8 mm, więc jest ok.
Dobra, nie wiem, zobaczymy w środę jak będzie mój lekarz.Teraz muszę się przygotować po pick upu. Pick up jest w środę o 10.20.

Jednak ta moja ,,dodatkowa"wizyta nie poszła na marne.A lekarz mówił:co to da?A dało to,że może nie dojść do transferu!Nikt wcześniej nie zastanawiał się nad tym dlaczego jest tyle porażek?Może właśnie dlatego,że nikt nie bada progesteronu przed punkcją!Ja zawsze miałam 0.48 pięć dni przed pick upem.Nikt go już później nie badał,więc mógł być także za wysoki!Nikt pewnie nie wyciągnie z tego wniosków,że może badania trzeba robić częściej.
Moja rozmowa z lekarzem:
Ja: to rozumiem,że jakbym dziś nie przyszła, nie wdzielibyśmy że progesteron jest za wysoki?
On:Tak
Koniec rozmowy!
Dobrze,że coś mnie wtedy tknęło,żeby poprosić o kolejną wizytę.

Nie wiem jak to się skończy ale jak mam ładować zarodek w próżnię, to może faktycznie zabieg przełożyć.Zobaczę jakiej morfologii będą zarodki.Jak będą ładne to chyba się zdecyduję na transfer.

W drodze do domu dzwoni ktoś z kliniki.Zapomniałam zaleceń przed punkcją.Nie chciało mi się wracać bo byłam juz daleko.Stwierdziłam,że mam w domu zalecenia z poprzednich zabiegów, a poza tym znam je na pamięć.To ja mam do diabła tego pilnować ?Załamka!
Za chwilę przypomniało mi się,że zapomniałam wykupić leków!Spanikowałam bo ciężko je dostać.Na szczęście udało mi się je zamówić u siebie w aptece.Dzisiaj o 22.20 muszę przyjąć pregnyl.



Boli mnie już koszmarnie!Nie mogę chodzić.Do tego doszedł dziś ból sutków.Nie mogę się dotknąć!Na szczęście pozbędę się już niedługo balastu.Czuję się jak krowa dojna!

10 komentarzy:

  1. Hihi z tymi cyckami to też miałam mega ból :))

    Wiesz co mi tylko raz sprawdzali poziom hormonów w piątek 1 kwietnia, a dziś 4 kwietnia punkcja...
    W jakich wartościach masz progesteron?
    Bo mój wynik to progesteron 2,85 nmol/l, a w jednostkach tradycyjnych 0,89 ng/ml. Tak mam na moim wyniku badań.
    A estradiol 5954 pmol/l, a w jednostkach tradycyjnych 1625,44 pg/ml.
    Według widełek progesteron miałam dobry jak na fazę owulacyjną, ale estradiol dużo powyżej normy.
    Znowu.
    Ale doktor nic nie mówił. Może tak musi być? Cholera nie rozumiem tego.

    Będę trzymała mocno za Ciebie kciuki w środę :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Estradiol 2605 pg/ml, progesteron ng/ml.Ja pięć dni przed punkcją miałam ok 0.48, a teraz mi skoczył;/Nie wiem jak to się skończy.W sumie nam zawsze badali tylko 5 dni przed.Tą wizytę w sumie wyprosiłam, a tu taki klops.Estradiol masz kosmiczny!!!Nie wiem dlaczego.Ja już nic nie wiem..

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale poczekaj. Zobacz estradiol Ty masz w pg/ml. A mój w tych wartościach jest 1625,44. Czyli masz większy ode mnie.
    Cholera.
    To tak czy inaczej za dużo. Do 498 u mnie jest norma dla fazy owulacyjnej.
    Kurde to teraz zaciekawiłaś mnie tym progesteronem. Ciekawe czy u mnie nie skończył. Ale z drugiej strony nadmiar naprawdę może przeszkadzać?
    W sumie po to bierzemy lutinus już od punkcji, a to przecież progesteron, czyli cały czas podnosimy jego poziom we krwi. Dla mnie to wszystko jest dziwne.
    Szczególnie tylko jedno badanie krwi w czasie stymulacji.
    W 1 procedurze miałam 2 razy krew badaną, a w 2 i teraz w 3 tylko raz. Przecież ten poziom może się zmienić przez te 3 dni tak jak u Ciebie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Estradiol odpowiada za ilość pęcherzyków ok.200 na pęcherzyk.Łatwo policzyć ile ich jest dzieląc wartość przez 200:)
    Ja mam zawsze dwa razy badany ale teraz uparłam się na tą ostatnią wizytę dwa dni przed punkcją bo chciałam wiedzieć ile będzie pęcherzy. Zobaczyłam więcej pęcherzy ale i większą wartość progesteronu.Jak jest za wysoki prog śluzówka może już nie zagnieździć zarodka bo jest przerośnięta.Czytałam,że max to 1.5 i wtedy już na 100% nie robią transferów bo szanse są zerowe!
    Ja tez nie rozumiem ładowania luteiny od punkcji i podnoszenie poziomu prog. Trzeba ciągle pilnować wszystkiego.Możliwe,że poprzednio też miałam za wysoki ale przed punkcją go nie badałam, więc nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzielna dziewczyna jesteś :) jestem dobrej myśli. Nie znam się na tym, ale w ogóle to wydaje mi się, że lekarz powinien być tylko jeden? Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Powinien ale czasem trzeba iść wtedy, kiedy moj ma wolne albo urlop.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja bym poziom estradiolu interpretowała trochę inaczej ;) "Estradiol odpowiada za ilość pęcherzyków ok.200 na pęcherzyk.Łatwo policzyć ile ich jest dzieląc wartość przez 200:)". Liczbę pęcherzyków pomnożyła bym x200 bo tyle powinno przypadać na jeden dojrzały pęcherzyk. Jeśli ten wynik z wyliczeń jest zbliżony do tego co mi wyszło w badaniu to znaczy, że moje pęcherzyki są mniej więcej dojrzałe. A jeśli wynik z wyliczeń jest dużo wyższy niż wyszło w badaniu to jednak jest ryzyko że pęcherzyki nie są dojrzałe i mogą zawierać niedojrzałe oocyty. Kasia

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak jak mówisz😉Cos namieszałam😁Trzymaj za mnie kciuki jutro😉Twoja beta juz niedługo!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzymam cały czas :):) Nie wiem co robić żeby wytrzymać do piątku ;) Kasia

    OdpowiedzUsuń
  10. Ty to betę rób!!!😊Ja trzymam za Ciebie moooooocno!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz;)
Na każdy postaram się odpowiedzieć.Zapraszam do kontaktu!
aranha2205@gmail.com
Pozdrawiam!Skrzydło Motyla.