środa, 13 kwietnia 2016

Dreamer..


2dpt



Wczoraj S. miał wolne, więc miałam najlepszą opiekę.Kupił mi nawet Twój Styl, z resztą jak zawsze.Jak zaczynam na niego narzekać, to powinien mnie ktoś huknąć w łeb.Który facet kupuje kobiecie babskie gazety?Zawsze pilnuje terminów wydania Zwierciadła i TS;)

Wieczorem zaczęłam odczuwać bóle miesiączkowe.Trochę mnie ćmiło w dole brzucha i pikał mi jajnik.Akupunktura zapobiega podobno skurczom ale mały dyskomfort był.W domu mam jedynie podwójna dawkę nospy i nie wiem czy mogę ją brać, czy nie jest za silna.

Poza tym nic się nie dzieje. Piersi mnie bolą i wywaliło mi gigantyczne żyły, ale to pewnie wynik luty.
Biorę te wszystkie tabletki ale już czasem zapominam co wzięłam i czy w ogóle.Ustawiłam sobie przypomnienia na każdą tabletkę bo zaczynam się gubić.
Zrezygnowałam z aplikatora do luteiny tym razem.Ostatni raz wspominam nie najlepiej.Ręczna robota;):)

Relanium sprawia,że bełkoczę jak nawalona i przewracam się o własne nogi.A tam, 4 razy w tygodniu można być na bani.Cały czas prawie śpię.Niestety jutro się skończy balet.Kończę brać relanium;(

Ciekawe czy te pierdziochy tam są.Gadam do nich i opowiadam jak będą miały z nami dobrze;)
Że mamy fajnego psa, ojciec też nie najgorszy, a mamę będą miały najlepszą na świecie:):)
Dobrze,że S. tego nie słyszy.Powiedziałby,że zwariowałam hahaha:)Ktoś musi być wariatem w tym domu;)

Dziś dostałam smsa od koleżanki z pracy, która wróciłam po urlopie macierzyńskim.Kilka lat temu poroniła w 4 miesiącu;(Teraz ma śliczną dziewczynkę;)Nigdy nie złapałyśmy kontaktu i był czas, kiedy była zazdrosna o mnie jak pojawiłam się w pracy.Bała się chyba konkurencji.Było bardzo nieprzyjemnie.A dziś pisze,że jej się śniłam i pyta jak sytuacja wygląda.Szok!

Wszystkie reflektory skierowane są na mnie.Czuję się jak na scenie przed wielkim występem.Każdy wbija we mnie ślepia i oczekuje sukcesu .Stoję tam sama i boję się porażki, potknięcia..Jest presja..

Postanowiłam zrezygnować na jakiś czas z czytania forów.Zabierało mi to mnóstwo czasu i czułam,że za bardzo w to weszłam.Zlikwidowałam powiadomienia o nowych postach.Muszę się wyciszyć i zresetować.Chcę wrócić do zaległych lektur.Chcę skupić się na życiu realnym. 
Zostanę przy ulubionych blogach, resztę ograniczę do minimum.

Leżę pod kocykiem z kolejną częścią trylogii Bondy, ptaki śpiewają, mój kudłaty lata jak szalony miedzy salonem, a balkonem, a ja czuje się błogo....



Wyobraź sobie...



7 komentarzy:

  1. Ale dobry ten Twój S. :)
    Zazdroszczę :)
    Odpoczywaj :) ja też czytam :) wzięłam się za Nieznajomego Cobena :) staram się odciągnąć myśli od brzucha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Narzekam na niego ale to dobry chłop😁Dba o mnie jak może.
      Ty też masz takie zawroty głowy?Nie mogłam trafić przed chwila z łazienki do pokoju.Rzucało mnie po ścianach!!!Ostatnio chyba też tak miałam.
      Ja też czytam i robię wszystko żeby się czymś zająć.Brzuch mnie ćmi.

      Usuń
  2. Decyzja o porzuceniu forów na jakiś czas wydaje mi się bardzo słuszna - bo można się tylko niepotrzebnie nakręcić, zmartwić i narobić sobie dodatkowego stresu, który w Twojej sytuacji zdecydowanie nie jest wskazany. A Mąż - tylko pozazdrościć :) Mój zawsze ma problem z wyborem jakiejś lektury dla mnie i nigdy nie pamięta, które czasopisma lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi gazetami, to naprawdę mnie zaskakuje,że pamięta kiedy wychodzą:)No cóż,w końcu go wybrałam;)i kocham tego wariata!

      Usuń
  3. Moje mężowskie stworzenie zazwyczaj mówi żebym sobie wybrała, a on zapłaci bądź kup sobie - to jego ulubione zdanie. Rzadko kiedy wychodzi z inicjatywą lub niespodzianką, a jak to zrobi to mam oczy jak pięć złotych ;-)
    Masz rację żeby się wyciszyć, spokój to podstawa. Ja niedawno zakupiłam sobie trylogie 'Lewa ręka Boga' i póki co nie mam kiedy się za nią zabrać. Jak się zrobi cieplusio na dworze to pewnie wezmę leżaczek, książki, pićku i będę ogródek okupowac :)
    Odpoczywajcie sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też marzę o leżaku,parasolce,słoneczku i dobrej książce:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że przyda Ci się taka cisza wyciszenia! Mam nadzieję, że będzie dobrze. Dbaj o siebie! Dobrze, że rozmawiasz! :) Dasz radę! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz;)
Na każdy postaram się odpowiedzieć.Zapraszam do kontaktu!
aranha2205@gmail.com
Pozdrawiam!Skrzydło Motyla.