piątek, 22 kwietnia 2016

Krew oddana!Wyniki po 20.00!

Krew utoczona!Niestety wyniki będą dopiero po 20.00.No nic, czekałam 11 dni poczekam i te 10 godzin;)
Wężon, nie będzie sikaczy!Musisz wytrzymać!;)

Obsługa bardzo miła.Nie czekałam nawet 5 minut, co dla mnie jest mega szokiem!Jakaś miła odmiana po wystaniu sie przez całe życie w kolejkach do laboratoriów.
Poprosiłam panią o zmierzenie mi ciśnienia, w związku z tym staniem nieważkości.Wzorowe 120/75.
Niedługo zacznę unosić sie nad ziemią;)Najgorzej jak chcę się podnieść np. z leżenia.Chyba nawet nigdy po alkoholu nie miałam takich zawirowań;):)Mój błędnik oszalał!

Jak wracałam z labo, mało zawału nie dostałam.Nie mogłam znaleźć auta!Pomyślałam,że pewnie przez to roztargnienie i ogólny zozpiździej zapomniałam zamknąć fury.Brzuch mnie rozbolał i zrobiło mi się gorąco.Widziałam tylko puste miejsce po aucie;/
Panikara!Auto stało dużo wcześniej;)

Odebrałam recepty ale na razie się wstrzymam z wykupieniem leków bo w sumie nie wiem jak będzie.

Wczoraj nie mogłam zasnąć.Myśli kotłowały mi się w głowie.Ten już chrapał, a ja przewalałam się z boku na bok.Co będzie jak się uda?A co jak się nie uda?Jakoś wspominkowo mi się zrobiło.Myślałam o mojej koleżance ze studiów, która zmarła na raka piersi w wieku 34 lat, zostawiając dwie małe dziewczynki i męża.Rak zaatakował nagle i po 3 miesiącach było po wszystkim.Nie wiem dlaczego zaczęłam o niej myśleć.Była plastykiem.Fantastycznie malowała!Mam jej grafikę w domu, która mi o niej przypomina..
Myślałam o tych wszystkich rakowcach Sałydze, Prokopowicz..Nie dane im było patrzeć jak ich dzieci rosną.Natomiast choroba na pewno nauczyła je cieszyć się z każdej chwili i małych rzeczy.Doceniać każdą minutę spędzoną z dzieckiem.
Wiem,że to banał ale naprawdę czasem człowiek goni za czymś, czego tak naprawdę może nigdy nie mieć, nie doceniając tego co już ma i co może stracić, zdrowie, miłość, przyjaźń..
Warto czasem strzelić się w pysk,żeby sobie o tym przypomnieć.
Sorry za te smucenie;)Tak jakoś..
Chyba umordowana główkowaniem w końcu zasnęłam około 2.00

Wczoraj się tak uśmiałam,że mało nie pękłam!Przyszły nasze karty z Medicoveru.Jak zobaczyłam moje przekręcone nazwisko, to tak się śmiałam,że mnie aż brzuch rozbolał.No jeszcze tak mnie nikt nie przekręcił!Bardzo oryginalnie hahaha;)

Dziękuję,że mi kibicujecie;) Zaczynam się przejmować,że Wy się przejmujecie;):)
Mam zajebiaszczą tremę!Boję się jak diabli!
Koleżanka mnie wczoraj uświadomiła,że jestem szczęściarą bo Ona nie miała mrożaków.Co prawda zaszła w ciąże z jednym mocarzem ale nic już nie ma w depozycie.Może faktycznie trzeba dostrzec dobrą stronę tej sytuacji, a nie ciągle jojczyć;)
Dobrze czasem usłyszeć zdanie kogoś z boku, bez emocji:)
No to co czekamy;)Mam nadzieję,że przekażę Wam dobre wieści...


Fisz Emade i Justyna Święs Ślady
Młócę jego płytę w aucie jest naprawdę dobra!




11 komentarzy:

  1. 4 weryfikacja? A co było w 3 poprzednich, ha?
    Jakoś wytrzymam do tej 20. Ale nie tylko w klinice, wszędzie z porannego pobierania wyniki są do 14. Pobierałam i w Synevo i w Diagnostyce i jeszcze nigdy nie czekałam od rana do wieczora. Te ostatnie chwile najgorsze, jak już prawie wiesz, krew się bada, a ty czekasz.
    Rozumiem, że nie plamisz, czyli jest inaczej, niż poprzednie razy?
    A jak Ty jeździsz z tymi zawrotami głowy? Nie przeszkadzają w prowadzeniu?

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas jest coś takiego jak 4 weryfikacje.Trzy pierwsze są płatne co trzy dni od 3dpt robisz bete i hormony.Dzwoni lekarz i na podstawie wyników decyduje o zwiększaniu ewentualnie leków.Wzięłam to za pierwszym razem bo się cholernie bałam, ale to ile mnie to kosztowało nerwów, to już inna bajka.Co trzy dni stres!
    Na 4 weryfikacji robią Ci bete w ramach programu.
    Na razie nie ma krwi.Też mi się tak we łbie kręciło ale tylko jak zmieniam pozycję.Jak łażę czy siedzę jest ok.Ostatnio przy cb miałam też tak samo i boję się,ze to może być objaw ronienia;/ale wtedy tez było mocne krwawienie.

    OdpowiedzUsuń
  3. A może to po prostu taki Twój objaw ciąży? Wtedy była krew, to straciłaś, a teraz grzecznie się zagnieździły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To byłby chyba jakiś cud!Dwie małe 8 komórkowe morule w piątej dobie!No cóż, cuda się zdarzają;)

      Usuń
  4. Powodzenia,oby czas do 20h szybko zleciał💥

    OdpowiedzUsuń
  5. To ja tu będę siedzieć jak na szpilkach ;)
    Ciśnienie to masz ładne, nie to co ja 85/60 i to jeszcze w dwupaku :)
    O 2:00 to ja wstaję na pierwsze siku :) Nie ma zmiłuj się, dziecię me skutecznie skacze po pęcherzu, że muszę ruszyć tyłek do kibelka ;)
    No to trzymamy dalej kciuki i nogi skrzyżowane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaciskam zwieracze i trzymam do 20.00😂
      Ja wczoraj w nocy też łaziłam po tojletach😉Miałam trudności z wcelowaniem w drzwi😂

      Usuń
  6. Jakiś czas temu rozmawialysmy na forum o aku. Kibicuje ci bardzo mocno! Patrząc na te objawy co wymieniasz raczej trzeba by się zastanawiać co ci jest jeśli to nie ciaza:) będzie na bank! Ja jestem 1dpt...i ten czas który został to mnie przeraża. Ale postanowiłam zdrozyc w swoje myślenie skrót który mi się bardzo spodobal.PUPO-pregnant until proven otherwise:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam nadzieję,że to aku coś pomogło;)Teraz nie wyobrażam sobie podejścia do transferu bez zabiegu.
    Po pierwszym, nieudanym transferze nie miałam takich rewelacji.Bolały mnie plecy jak cholera!W brzuchu czułam pustkę.Jedynie któregoś dnia mocniej zabolał mnie brzuch.
    Teraz jest inaczej.Ciągle czuję prawy jajnik i rozciąganie pachwiny.
    Powiem Ci,że nie będę umiała się z tego wytłumaczyć jak ciąży nie będzie:)
    Urojona?
    Od transferu to się zaczyna jazda;)Życzę Ci szybkiego zegarka;)i kalendarza;)
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  8. No to czekamy do 20 :) już niedługo :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz;)
Na każdy postaram się odpowiedzieć.Zapraszam do kontaktu!
aranha2205@gmail.com
Pozdrawiam!Skrzydło Motyla.