środa, 14 października 2015

Moje święto:)

Zliftingowałam trochę bloga.Bo w końcu czego się nie robi żeby nie pisać i nie zajmować się rzeczami ważnymi:) Pewnie jeszcze trochę go przerobię.Nie ukrywam,że jest to dla mnie nowość i ciągle się uczę, podpatruję innych autorów. Heh nie ma do kogo gęby otworzyć, nie licząc psa, który pewnie dużo rozumie ale nie odpowie, więc blog jest taką namiastka rozmowy.Mam nadzieję,że rok spędzony w domu z psem nie zrobi ze mnie dzikusa gadającego do siebie:D Jest mi dobrze..Cudowne lenistwo..Bywa,że całymi dniami nic konkretnego, namacalnego nie robię.Gdzieś z tyłu głowy słyszę głos o marnowaniu czasu.Dlaczego człowiek czuje się winny leżąc i gapiąc się w sufit albo na chmury za oknem?Myślę,że i tak zrobiłam ogromny postęp bo kiedyś 5 minut na dupie nie potrafiłam usiedzieć.To chyba przychodzi z wiekiem, chociaż inni mają akurat odwrotnie, choćby kryzysy wieku średniego:D Porównując siebie sprzed roku - kłębek nerwów, wścieklizna, dziś czuję się jak oaza spokoju (pewnie S wyśmiał by to zdanie ).Nie ważne ja się tak czuję:)
Dziś Dzień Edukacji Narodowej hehe, moje święto:) Dostałam nawet życzenia od przyszłej teściowej.Bardzo wesołe święto, szczególnie,
że mogę je spędzić w domu i zostać w nim do września:D:D
Pozdrawiam nauczycieli!

2 komentarze:

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz;)
Na każdy postaram się odpowiedzieć.Zapraszam do kontaktu!
aranha2205@gmail.com
Pozdrawiam!Skrzydło Motyla.