piątek, 27 listopada 2015

Nietykalni


Miałam dzisiaj farta i udało mi się trafić na Nietykalnych.Film, który mogłabym oglądać na okrągło.Zawsze śmieję się i ryczę na zmianę.Zazdroszczę tym, którzy mają kogoś na kim zawsze mogą polegać, kto rzuca wszystko i pędzi gdy mamy kłopoty, mega doła lub po prostu chcemy pogadać.Może był ktoś taki w moim życiu ale zepsułam wszystko..Uświadomiłam sobie to stosunkowo niedawno,że pod płaszczykiem jakiejś pierdoły, która rzekomo nas poróżniła była zazdrość o ciążę.Ona zaszła w ciążę za pierwszym razem, kiedy my staraliśmy się już od kilku miesięcy.Kiedy dowiedziałam się o ciąży klucha stanęła mi w gardle.W tamtym czasie jeszcze luźno podchodziłam do tematu dziecka, Ona była bardziej zdeterminowana.Nie potrafiłam się tym cieszyć.Byłam zazdrosna.Cholera nigdy nie czułam zazdrości w przyjaźni, a tu taki szok.Można..Myślałam,że można zazdrościć komuś, kogo się nie lubi, niezbyt dobrze zna ale przyjaciółce?To było dla mnie nowe i szokujące odkrycie.Jej brzuch rósł i rósł, a u nas ciągle nic.Pokłóciłyśmy się o jakąś pierdołę przed jej porodem. Zwaliłam to na karb hormonów ale w tamtym czasie chyba było mi to na rękę.Nie wiedzieć i nie czuć.Czekałam na przeprosiny, jakiś gest..Może czekam nadal?Nie widziałam jej od kilku lat.Co będzie jak się kiedyś spotkamy?Jaka będzie nasza reakcja?Jedno cholerne uczucie zniszczyło wieloletnią przyjaźń!Jej syn ma dziś prawie trzy lata.Myślę często co u niej i czy jest szczęśliwa.Czy spełnia się jako matka?

Nie spotkałam do tej pory nikogo, z kim łączyło by mnie coś więcej niż powierzchowna znajomość.
Ciężko znaleźć kogoś, kto wyznaje te same wartości, ma podobne zainteresowania i spojrzenie na życie.Wierzę jednak,że przyjaźń jest możliwa na każdym etapie życia i mam nadzieję,że jeszcze kiedyś ją spotkam:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz;)
Na każdy postaram się odpowiedzieć.Zapraszam do kontaktu!
aranha2205@gmail.com
Pozdrawiam!Skrzydło Motyla.