czwartek, 10 marca 2016

Body

Od jakiegoś czasu wagę i lustro omijam wielkim łukiem.Nie jestem przyzwyczajona do tego,że większość ciuchów powoli przestaje na mnie pasować.Nic nie rozumiem.Dwie stymulacje za mną i grama nie przytyłam, a teraz mam wrażenie,że budzę się z kolejnym kilogramem na doopie!
Dzisiaj się zważyłam o zgrozo dwa kilosy do przodu!No żesz, przecież nie jem słodyczy, unikam węglowodanów, nie słodzę!Może ja zasysam jakiś tłuszcz z powietrza?!Moja dopa żyje własnym życiem.W ogóle mam wrażenie,że moje ciało prowadzi własną egzystencję.Zostaje mi albo się przyzwyczaić, albo zasznurować sobie pysk!I tak już wszystko co wkładam do japy oglądam z każdej strony, a i tak puchnę jak balon!Juz na prawdę nie mam pomysłu!Kawy nadal nie piję i o dziwo nie ciągnie mnie do kawy ale żebym się czuła jakoś mega fantastycznie to nie;)
Zakupiłam ostatnio gotowe smoothie z jarmużem, gruszką i bananem.Dzisiaj zaserwowałam sobie na kolację, dodając dwie kiwi i łyżeczkę mielonego siemienia lnianego.Pycha!!Nie przypuszczałam,że paskudnie wyglądająca mieszanka będzie mi smakowała:)Bardzo wygodne w przygotowaniu i tanie ok.4zł. Mam na osiedlu genialnie wyposażony sklepik.Mnóstwo zdrowej żywności!Zawsze coś ciekawego można wyszperać:)

Nadal plamię/krwawię.Musiałam wziąć no spę, bo brzuch mnie bolał konkretnie.To już drugie krwawienie odkąd biorę tabletki.Nie wiem czy to normalne.W poprzednich stymulacjach też miałam krwawienie i było one w sumie bardziej obfite.Lekarz powiedział,że nie ma się czym martwić bo to się zdarza, więc nie panikuję.
Wczoraj po masażu wzięłam prysznic i  zmoczyłam niechcąco włosy.Pewnie wyglądałam jak wariatka z mokrymi włosami na mieście.Mam wrażenie,że mnie trochę rozkłada.Napar na bazie imbiru, cytryny, pomarańczy i miodu powinien pomóc;)Nie byłam chora od kilku lat.W sumie nie pamiętam kiedy ostatnio chorowałam.Zawsze gdy mnie coś bierze biorę polopirynę i rano jestem jak nowo narodzona!

14 komentarzy:

  1. Gotowe smoothie?! No błagam!.. ;) Nie ma łatwiejszej rzeczy do zrobienia niż smoothie/koktajl (jakoś wkurzają mnie hamerykańskie nazwy ;)
    akurat z jarmużem gości u mnie często, z tym co napisałaś, albo jarmuż+pomarańcze+kiwi+siemię lniane/chia. Składniki można dowolnie komponować. Stwierdzam, że blender to jedno z urządzeń w mojej kuchni, które eksploatuję naprawdę intensywnie ;)
    u mnie waga piórkowa, więc spokojnie mogłabym z 10 kg przytyć ;) nie wiem jak inni to robią, naprawdę..

    życzę, by Cię jednak nie rozłożyło ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz ja w kuchni jestem przelotem.Jakieś komponowanie i bawienie się to nie moja bajka;)Wrzucam z worka blenduję i gotowe!Dla leniwca idealne!
    Kochana do 30tki też byłam piórkiem hahaha:)Mam nadzieję,że Cię problem nie dopadnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, koktajl owocowy to żadna robota. Wrzucasz to co lubisz i nie ma siły, żeby nie wyszło ;) filozofia żadna. Gotowców nie kupuj, po co Ci dodatkowa, zbędna chemia. Nie po to te wszystkie starania, drogie suplementy, żeby się truć tablicą Mendelejewa, którą walą do wszystkiego...

      U mnie geny rządzą ;) mama szczuplak, rodzeństwo szczuplak, więc jakoś nie mam obaw :P

      Usuń
  3. My też bardzo polubiliśmy koktajle. I takie zielone, i mleczno-owocowe. Jak nie mam świeżych owoców to zawsze mam coś zamrożonego. I mamy szybką przekąskę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo...tak, mleczne też są super, ale że ja mleka nie mogę za bardzo, to wykorzystuję owsiane. Moje ostatnie odkrycie to 1,5 szklanki mleka owsianego + 2 łyżki nasion chia + banan - zblendować. Niebo w gębie! :)

      Usuń
    2. Ja lubię mleko, banan,truskawki.Robiłaś może z mlekiem migdałowym ku ryżowym?Hanno, zainspirowałaś mnie😉Dzięki dziewczyny,proszę o więcej😊

      Usuń
    3. Ja wykorzystuję mleko bez laktozy często, albo migdałowe właśnie lub ryżowe, albo kokosowe :) Albo jogurt lub kefir.
      Banan mleko i truskawki ;) Albo owoce leśne i mleko. Sok pomarańczowy, szpinak, banan opcjonalnie gruszka jeszcze ;)

      Usuń
    4. Mleko migdałowe często jest najdroższe, ryżowe kupiłam raz i totalnie bezpłciowe mi się wydało :P ja generalnie nie lubię ryżu, więc już sama nazwa mnie odstrasza ;) ryż to tylko z mięskiem w gołąbkach :D
      mleko kokosowe bardzo mnie rozczarowało, choć jedynie wykorzystałam je do kawy (porażka!) i do owsianki (obleci). Do koktajlu nie próbowałam, a może faktycznie byłoby dobre.
      mleka bez laktozy nigdy nigdzie nie mogłam znaleźć, dlatego owsiane u mnie króluje ;)
      często uskuteczniamy też truskawki lub jagody z jogurtem naturalnym. Zawsze mam zapas owoców w zamrażarce i zimą też się delektujemy :) marzy mi się czasem wielka zamrażarka, żebym mogła tych woreczków z owocami mrozić kilkadziesiąt :)
      rewelacyjne koktajle są też np. pomarańcza + banan + mango/ awokado/ melon...
      opcji jest masa :)

      Usuń
    5. Lubię migdałowe i sojowe:)Ryżowe jest bez smaku!Mleczko kokosowe jest najlepsze do zupy bo nie sprawdza się w kawie i koktajlach.Mleko bez laktozy dostępne jest w Biedronce, Lidlu i już w większości sklepów:)Za to mnie owsiane nigdy nie wpadło w łapy.My robimy sobie czasem desery warstwowe:musli, jogurt, owoce i znowu musli, jogurt, owoce - genialne!

      Usuń
  4. Koktajle mleczne przypominają mi dzieciństwo.Wtedy w kawiarniach można było dostać takie mikstury:)Teraz widzę,że moda na nie wraca:)I bardzo mnie to cieszy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie było takich kawiarni, bo ja z prowincji :D
      ale w domu często robiliśmy mleko z samym bananem, wychodziła cudowna przepyszna pianka..
      boszzzzz...aż mam ślinotok na te wszystkie dzisiejsze przepisy :P

      Usuń
    2. Też mi narobiłaś smaka;)Wybieram się do sklepu po składniki!:)

      Usuń
  5. crazy-cat-lady11 marca 2016 11:43

    Ponoć tabletki i niektóre zastrzyki zatrzymują wodę w organiźmie i ma się uczucie opuchnięcia. Ja miałam tak po zastrzykach tylko nie pamiętam których. Lekarz powiedział żeby pić dużo wody niegazowanej więc piłam, a toaleta stalła się moim ulubionym miejscem na spędzanie wolnego czasu ;) Ale dzięki temu nie przytyłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuję z tą wodą ale ja myślę,że to chyba efekt odstawienia kofeiny.Chyba ona nakręcała mój metabolizm;/
      Każdy kij ma dwa końce..

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz;)
Na każdy postaram się odpowiedzieć.Zapraszam do kontaktu!
aranha2205@gmail.com
Pozdrawiam!Skrzydło Motyla.