piątek, 11 marca 2016

Kuchenne rewolucje!

Haniu zmotywowałaś mnie do działania:)Poleciałam szybko do sklepu i nakupiłam dwie siaty owoców:)Zamierzam przeprowadzić kuchenne rewolucje!Dzisiaj był eksperymentalny koktajl z jabłka, gruchy, soku z cytryn i pomarańczy, kardamonu i cynamonu.Miał być imbir zamiast kardamonu ale nie miałam mielonego.Mój blender ledwo zipiał. Grucha chyba była zbyt twarda.
Jutro będę kontynuowała kuchenny show!



Już chyba znam mordercę mojej sylwetki.Mam wrażenie,że to efekt odstawienia kofeiny.Czuję różnicę jeśli chodzi o mój metabolizm.Kawa jednak poprawiała spalanie.No nic, albo chuda doopka, albo większa ilość magnezu i potasu w organizmie;)Dla mojego chłopaka mogłabym wyglądać jak kloszard i tak zawsze mówi,że wyglądam pięknie.Nigdy nie ubierałam się dla kogoś ani nie odchudzałam.Zawsze robię to z czystego egoizmu.Muszę czuć się dobrze we własnej skórze, a jak w łachu nie czuję się dobrze, to nie ma bata,że będę w nim chodzić, choćby był najpiękniejszy na świecie!
Spróbuję podkoksować sie zieloną herbatą.Może ona poprawi trochę przemianę materii:)

Dzisiaj w końcu przywieźli łóżko.Mój chłopak wymyślił sobie,że tamto było niewygodne.Efekt był taki,że łóżko sprzedaliśmy i miesiąc spaliśmy na materacu.Nie było by tak źle, bo kiedyś nie mieliśmy łóżka i długo tak spaliśmy, ale teraz śpimy przy balkonie i w nocy tak pizga,że muszę kłaść koc na kołdrę.Nos mam zawsze jak lód!
Był problem oczywiście z wyborem materaca.Czy piankowy czy sprężynowy.W końcu wybraliśmy piankowy, który dostosowuje się do ciężaru ciała.Przy sprężynach podskakiwałabym przy każdym jego ruchu.Jeszcze musimy je skręcić:)
Dzisiaj już będziemy spali jak lordy;)

S. wysłał ponaglającego maila do kliniki.Koordynatorka odpisała,że jeszcze nie ma stanowiska zarządu.Chyba mają burzę mózgów co by tu wymyślić.

Drugi zastrzyk gonapeptylu za mną.Jakoś mi czas przyspieszył.Już za dwa tygodnie święta.Powiedziałam już mamie,że do niej nie przyjadę i jak chce może wpaść do nas.Nawet nie protestowała:)Jaja to ja będę wysiadywać, a nie malować!

15 komentarzy:

  1. Moje oczy cieszą się tym, co widzą! :D super zakupy :)
    następnym razem pokrój gruszkę na mniejsze kawałki, łatwiej będzie zblendować.
    Gdybyś dorzucała jarmuż, to staraj się te delikatne zielone części, pomijając łodygi, choć pewnie i tak blender zmiksuje je idealnie ;)
    no to się dziś wyśpisz :D
    heh...ciekawa jestem tej burzy mózgów w klinice ;) pewnie para idzie uszami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za kopa w tyłek:):)
    Mam nadzieję,że skręcimy do ciszy nocnej hehehe:)
    Pewnie styki się palą.Znając życie usłyszę bajkę obarczającą winą MZ.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I co? skręciliście? czy to raczej zadanie w tym stylu:
      http://bibsy.pl/N3noaB0P/ikea-choinka-swiateczna-zestaw-do-zlozenia

      :D

      Usuń
    2. Tak, udało się;)Miałam stresa bo skończyliśmy punkt 22;)
      Ciekawe jak się będzie spało:)
      Dobre, dobre:):)Zestawy z Ikei to dopiero wyzwanie!

      Usuń
    3. mmmm.... to życzę kolorowych snów :))

      Usuń
  3. Tyle tego, że chyba przez najbliższy miesiąc będziesz wyłącznie koktajlami się odżywiać ;)Prawda, że najlepiej podejmować takie wyzwania dla siebie, a nie dla kogokolwiek innego. Życzę powodzenia w kwestiach dietetycznych, meblowych i medycznych - przede wszystkim !

    OdpowiedzUsuń
  4. No trochę tego jest!Chyba mnie poniosło hehehe:)Będzie się działo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że zapasy znikną szybciej niż Ci się wydaje ;)

      Usuń
  5. My też ostatnio kupowaliśmy materac do naszej pierwszej sypialni ;) Wybraliśmy sprężynowy kieszeniowy z Ikei, nie był drogi więc jak się zepsuje to kupimy inny. Na razie śpi się bardzo wygodnie :) Ja już po pierwszym zastrzyku stymulującym :) Ale kawy nie umiem odstawić. Zdarzało mi się w ciągu ostatnich lat, że na dalekich wyjazdach nie miałam opcji wypicia rano kawy i przez pierwszy tydzień byłam zawsze chodzącym bólem głowy. Po tygodniu mijało, ale nie czułam właściwie żadnej różnicy w samopoczuciu czy apetycie. Dlatego teraz nie odstawiam ;) Chyba przeniosę się z forum na tego bloga bo widzę że tutaj teraz jesteś ;) Kasia

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsza noc za nami:)Nie chciało się wstawać:)
    Właśnie, ból głowy jest dominującym efektem ubocznym odstawienia kofeiny.Byłam w szoku jak uzależniony jest organizm od zdawało by się nieszkodliwej używki;)Ja tez nie czuję jakiejś spektakularnej różnicy w samopoczuciu, ale jestem z siebie dumna, bo kawa to mój ulubiony napój:)
    Mam nadzieję,ze się super wystymulujesz!!A zarodki będą najlepszej klasy:)Trzymam kciuki za nas obie:)!

    OdpowiedzUsuń
  7. Też trzymam - i za siebie i za ciebie :) Chyba zrobiłyśmy wszystko co możliwe żeby się udało :) We wtorek mam podglądanie - cieakwa jestem czy coś urośnie. Acha, po sterydzie zaczyna mi puchnąć twarza :( a po zastrzykach powieki i palce rąk, bo te zastrzyki chyba wodę zatrzymują w ogranizmie. Zaczynam się czuć podobnie jak ty - jak balonik. Odgapię od ciebie te koktaile ;), przy czym ja z owocami staram się nie przesadzać bo one powodują wzdęcia no i mają jednak dużo cukru a to u mnie nie wskazane. Ciekawa jestem tego z jarmużem. Kasia

    OdpowiedzUsuń
  8. Też tak myślę;)Musi być dobrze!
    U Ciebie to też zmiana leków może zrobiła swoje.Mam nadzieję,że nowe leki wystymulują Cię lepiej!
    Może powinnaś zgłosić te skutki uboczne lekarzowi.Kurcze, nie dobrze.
    Ja też mam wrażenie,że puchnę;/
    Można robić fajne koktajle warzywne:)W necie jest mnóstwo przepisów:)

    OdpowiedzUsuń
  9. O puchnięciu po sterydzie pisze co druga dziewczyna na forum, więc widać tak musi być. A zatrzymanie wody w organizmie to miałam i ostatnio. Od wczora wlewam w siebie wodę żeby uniknąć hiperstymulacji, wczoraj wypiłam 3 litry ;) W sumie to nie mam nowych leków, oprócz tego sterydu. Lek do stymulacji mimo, że ma inną nazwę to skład ma taki sam jak menopur. Kasia

    OdpowiedzUsuń
  10. crazy-cat-lady13 marca 2016 13:04

    Oooo jaki zestaw :) U mnie na porzadku dziennym są jabłka, banany, pomarańcze i nektarynki, a i jeszcze truskawki jak znajde jakieś ładne :)
    Pamiętaj, że herbata też zawiera kofeine i najlepiej ją też wymienić na bezkofeinową. Ja sobie zakupiłam również bezkofeinową zieloną herbatę i zwykłą czarną - jakoś nie czuję różnicy w smaku, ale kawy bezkofeinowej nie tknę bo od razu mi niedobrze.
    Spróbuj może co wieczór robić masaż brzucha na poprawę krążenia krwi i od razu na stymulację jajników. Mi mężu robił co wieczór podczas stymulacji i przed nią :)
    Podaję linka https://www.youtube.com/watch?v=AdHhNwYiuSw

    OdpowiedzUsuń
  11. Ok, dzięki za cenne rady:)
    Jak to dobrze słyszeć, że istnieją jeszcze fajni mężowie hehehe:)
    Mój ma kurs masażu, więc czasem korzystam;)
    Pozdrawiam Was!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz;)
Na każdy postaram się odpowiedzieć.Zapraszam do kontaktu!
aranha2205@gmail.com
Pozdrawiam!Skrzydło Motyla.