sobota, 28 maja 2016

No to zaczynamy!

Od wczoraj zaczęłam aplikować estrofem. Było trochę zamieszania.Napisałam do kliniki czy mam się umawiać na wizytę czy sama zaczęć brać tabletki.Najpierw dowiedziałam się,ze mogę brac sama i umówiłam się na wizytę 6 czerwca.Potem zadzwoniła koordynatorka i stwierdziła,że jednak lepiej jeśli przyjdę na wizytę.Po niej zadzwoniła pani z rejestracji i przerejestrowała mnie na 4.06.Ustaliłyśmy w końcu,że zadzwoni do mnie dr i powie co i jak.No i zadzwoniła moja dr.Poleciła aplikowanie niebieskich dwa razy dziennie po 1.Po pięciu telefonach jestem umówiona na 4 czerwca;)Bedzie to wizyta przygotowująca do ETM. Obliczyłam sobie szybko,że transfer będzie albo 14, albo 16 czerwca.
Siedziałam wczoraj i odbierałam telefony z kliniki, a i tak stanęło na tym,że mam brać leki tak jak poprzednio;)
W pierwszy dzień miesiączki mnie totalnie zalało jak ostatnio.S. się śmiał,że trzeba będzie ceratę położyć.Bardzo śmieszne kurna;)Dziś już cisza i susza;)Piersi w ogóle mnie nie bolą ani przed ani w trakcie miesiączki.
Wczoraj w końcu zmęczyłam książkę Bondy.Zawiodłam się trochę na tej trylogii.Jedyną częścią, która mi się podobała była Florystka.Reszta to strata czasu i pieniędzy.Zaczęłam kolejny kryminał, którego akcja również rozgrywa się na Śląsku.Zobaczymy..
Wczoraj mieliśmy jakąś głupawkę.Oblewaliśmy się wodą.Zaczęło się od spryskiwacza do kwiatów, a skończyło na laniem na siebie wody z dzbanka.Mieliśmy ubaw jak małe dzieci.Chata zalana, wszystko mokre;)Ale bawiłam się świetnie hehehe:)
Obejrzeliśmy film pt.,,Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął".Rewelacja!!!!Chciałam najpierw przeczytać książkę ale jakoś się nie złożyło.Śmiałam się jak wariatka!Genialny, zabawny,uroczy!Polecam!Po książkę udam się w najbliższym czasie!;)
Dziś umówiłam się z koleżanką z pracy na rowery!Już nie mogę się doczekać jazdy na mojej białej strzale!Zapowiadali burzę ale co tam, zapowiadają ją od tygodnia;)


9 komentarzy:

  1. Żarty się Twojego S. trzymają, no beczka śmiechu poprostu 😉
    Jedź na rowery, burzą się nie przejmuj, w końcu woda Ci nie straszna ☺️ Lubię takie spontaniczne wariactwa!!! Jakoś mi się wesoło zrobiło na samą myśl. Aktualnie leżę pod kołdrą i się kuruję, więc dobrze się trochę rozerwać, choćby radościami innych:)))
    P.S. Hortexy szykujcie się! Jeszcze kilka ostatnich zjazdów z górki na pazurki i proszę się zameldować u mamy ☺️

    OdpowiedzUsuń
  2. Smieszniutki jest co😉Szkoda,ze facet nie może być kobieta choc jeden dzień😉ale bym miała ubaw😂
    A gdzieś Ty sie kobieto w taki upal załatwiła?
    n
    Drżyjcie hortexy!Matkami is coming😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama chciałabym to wiedzieć;) Ja obstawiam, że adrenalina odpuściła po zakończeniu kolejnej procedury, do tego sterydy zrobiły swoje i o! infekcja gotowa. No ale mąż skacze wokół mnie, więc nie narzekam za bardzo:)

      Usuń
  3. Film naprawdę jest super :))) oglądaliśmy jakiś czas temu i też się uśmialiśmy :)))
    Niedługo znowu będziesz w dwupaku :) Oby tym razem na całe 9 miesięcy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabieram dwie lodowe kuleczki,wiec będzie nas troje😉

      Usuń
    2. O to jeszcze lepiej :) trzypak :)

      Usuń
  4. Dobrze,że mamy te nasze pielęgniarki😂oby tylko nie strajkowały😉Kuruj sie tam bo mlody/da czeka😊

    OdpowiedzUsuń
  5. My też dzisiaj byliśmy na rowerach i ulewa nas złapała po drodze - do domu wróciliśmy cali przemoczeni, ale i tak bardzo szczęśliwi. Fajnie tak w deszczu pojeździć, w końcu nie jesteśmy z cukru :)Mam nadzieję, że Wasz wypad doszedł do skutku i był udany.

    OdpowiedzUsuń
  6. Złapał mnie deszcz jak wracałam ale był tak ciepły,że to była czysta przyjemność i frajda😊Wycieczka udana!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz;)
Na każdy postaram się odpowiedzieć.Zapraszam do kontaktu!
aranha2205@gmail.com
Pozdrawiam!Skrzydło Motyla.