Od wczoraj zaczęłam aplikować estrofem. Było trochę zamieszania.Napisałam do kliniki czy mam się umawiać na wizytę czy sama zaczęć brać tabletki.Najpierw dowiedziałam się,ze mogę brac sama i umówiłam się na wizytę 6 czerwca.Potem zadzwoniła koordynatorka i stwierdziła,że jednak lepiej jeśli przyjdę na wizytę.Po niej zadzwoniła pani z rejestracji i przerejestrowała mnie na 4.06.Ustaliłyśmy w końcu,że zadzwoni do mnie dr i powie co i jak.No i zadzwoniła moja dr.Poleciła aplikowanie niebieskich dwa razy dziennie po 1.Po pięciu telefonach jestem umówiona na 4 czerwca;)Bedzie to wizyta przygotowująca do ETM. Obliczyłam sobie szybko,że transfer będzie albo 14, albo 16 czerwca.
Siedziałam wczoraj i odbierałam telefony z kliniki, a i tak stanęło na tym,że mam brać leki tak jak poprzednio;)
W pierwszy dzień miesiączki mnie totalnie zalało jak ostatnio.S. się śmiał,że trzeba będzie ceratę położyć.Bardzo śmieszne kurna;)Dziś już cisza i susza;)Piersi w ogóle mnie nie bolą ani przed ani w trakcie miesiączki.
Wczoraj w końcu zmęczyłam książkę Bondy.Zawiodłam się trochę na tej trylogii.Jedyną częścią, która mi się podobała była Florystka.Reszta to strata czasu i pieniędzy.Zaczęłam kolejny kryminał, którego akcja również rozgrywa się na Śląsku.Zobaczymy..
Wczoraj mieliśmy jakąś głupawkę.Oblewaliśmy się wodą.Zaczęło się od spryskiwacza do kwiatów, a skończyło na laniem na siebie wody z dzbanka.Mieliśmy ubaw jak małe dzieci.Chata zalana, wszystko mokre;)Ale bawiłam się świetnie hehehe:)
Obejrzeliśmy film pt.,,Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął".Rewelacja!!!!Chciałam najpierw przeczytać książkę ale jakoś się nie złożyło.Śmiałam się jak wariatka!Genialny, zabawny,uroczy!Polecam!Po książkę udam się w najbliższym czasie!;)
Dziś umówiłam się z koleżanką z pracy na rowery!Już nie mogę się doczekać jazdy na mojej białej strzale!Zapowiadali burzę ale co tam, zapowiadają ją od tygodnia;)
Żarty się Twojego S. trzymają, no beczka śmiechu poprostu 😉
OdpowiedzUsuńJedź na rowery, burzą się nie przejmuj, w końcu woda Ci nie straszna ☺️ Lubię takie spontaniczne wariactwa!!! Jakoś mi się wesoło zrobiło na samą myśl. Aktualnie leżę pod kołdrą i się kuruję, więc dobrze się trochę rozerwać, choćby radościami innych:)))
P.S. Hortexy szykujcie się! Jeszcze kilka ostatnich zjazdów z górki na pazurki i proszę się zameldować u mamy ☺️
Smieszniutki jest co😉Szkoda,ze facet nie może być kobieta choc jeden dzień😉ale bym miała ubaw😂
OdpowiedzUsuńA gdzieś Ty sie kobieto w taki upal załatwiła?
n
Drżyjcie hortexy!Matkami is coming😉
Sama chciałabym to wiedzieć;) Ja obstawiam, że adrenalina odpuściła po zakończeniu kolejnej procedury, do tego sterydy zrobiły swoje i o! infekcja gotowa. No ale mąż skacze wokół mnie, więc nie narzekam za bardzo:)
UsuńFilm naprawdę jest super :))) oglądaliśmy jakiś czas temu i też się uśmialiśmy :)))
OdpowiedzUsuńNiedługo znowu będziesz w dwupaku :) Oby tym razem na całe 9 miesięcy :)))
Zabieram dwie lodowe kuleczki,wiec będzie nas troje😉
UsuńO to jeszcze lepiej :) trzypak :)
UsuńDobrze,że mamy te nasze pielęgniarki😂oby tylko nie strajkowały😉Kuruj sie tam bo mlody/da czeka😊
OdpowiedzUsuńMy też dzisiaj byliśmy na rowerach i ulewa nas złapała po drodze - do domu wróciliśmy cali przemoczeni, ale i tak bardzo szczęśliwi. Fajnie tak w deszczu pojeździć, w końcu nie jesteśmy z cukru :)Mam nadzieję, że Wasz wypad doszedł do skutku i był udany.
OdpowiedzUsuńZłapał mnie deszcz jak wracałam ale był tak ciepły,że to była czysta przyjemność i frajda😊Wycieczka udana!!!
OdpowiedzUsuń