środa, 18 listopada 2015

Wyścig po dziecko

Okres względnego spokoju dobiega końca.Kolejka ruszyła.Zaczynam czuć niepokój.Może lepiej było by nie czytać i nie mieć świadomości i nie nakręcać się tym wszystkim.Podobno ruszyły pierwsze stymulacje ministerialne.Myślałam,że do końca roku odpuszczę sobie intensywne myślenie o tym co i kiedy.Przez te kilka miesięcy udało mi się dojść do względnej równowagi i nie wiem czy chcę znowu przechodzić przez to wszystko.Nie chcę wiedzieć kto jest pierwszy, kto drugi, czyje stymulacje będą pierwsze i dlaczego, to jakiś obłęd!Nasz związek dopiero pozbierał się po burzy,a tu nadciąga nowa.Nie chcę walczyć.Ten ogrom paskudnych emocji towarzyszący procedurom jest przerażający.Chyba nie jestem gotowa.Jeszcze nie odpoczęłam na tyle by znowu wejść w ten kołowrotek.Mam nadzieję,że to tylko plotki i mam jeszcze czas..

2 komentarze:

  1. Z drugiej strony, kto wie, czy za kilka miesięcy nowy rząd nie zawiesi programu. Zostala wam ostatnia stymulacja w ramach refundacji? To może podejść, jak pojawi się szansa i nawet zamrozić wszystkie zarodki,a do crio podejść, kiedy będziecie gotowi? Żeby wam nie uciekła szansa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aj, w ogóle po chamsku się zachowałam, nie podpisałam się. Też jestem nauczycielką, mamą synka z in vitro, a zaraz mam kolejny transfer, wpadłam tu do ciebie, przeczytałam wszystko i trzymam bardzo kciuki za podejście do kolejnej stymulacji i z mega pozytywnym zakończeniem/ rozpoczęciem w postaci malucha :)

    Pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz;)
Na każdy postaram się odpowiedzieć.Zapraszam do kontaktu!
aranha2205@gmail.com
Pozdrawiam!Skrzydło Motyla.