czwartek, 14 stycznia 2016

Krótka historia mojego leczenia, czyli dlaczego ostatnio zboczyłam z kursu

Co Ty tam piszesz???
Ostatnio mój chłopak mnie zapytał:,,Co Ty tam piszesz skoro nie robimy na razie in vitro?''.
No właśnie co ja tu piszę?Blog miał opisywać moje perypetie in vitrowe;) a przez kilka miesięcy tematu prawie nie było.Niewtajemniczonym może należy się kilka słów wyjaśnienia.
Po drugiej stymulacji kasa w klinice się skończyła.Nikt nie wiedział co będzie dalej.Wszyscy czekali zagryzając paluchy jak to się skończy.Moja klinika jednak nadal kwalifikowała,wiedząc, że za chwilę miejsce w puszcze się skończy.Ludzie zostali z rozgrzebanymi zabiegami.Dziewczyny brały przez kilka cykli tabletki antykoncepcyjne, czekając na krok ze strony MZ.No i się nie doczekały!
Kazali nam się wpisać w kolejkę, a była już dosyć długa.Byłam załamana.Wcześniej myśleliśmy o przerwie przed 3 stymulacją, ale konieczność tej pauzy jakoś mnie zdołowała.Czułam,że może być różnie.Potem zmiana opcji politycznej i kolejne zawirowania programu.
Blog powstał z potrzeby wygadania się po drugim transferze.Pojawił się wachlarz emocji, z którym sobie nie radziłam.Blog pozwolił mi na przelanie tych emocji i przyjrzenia się im z bliska.
Na ta chwilę wiem, że zaraz startujemy!Czekam niecierpliwie na telefon z kliniki:)Jestem spokojna, bo wiem,że ten moment nastąpi:)Czuję,że czeka mnie wiele dobrego i mam nadzieję,że związane to będzie z nową rolą życiową.Cholerna niepoprawna optymistka:D Do trzech razy sztuka!
Pokusiłam się o krótkie podsumowanie mojego leczenia.


Ministerialny Program in vitro
1. Kwalifikacja: marzec 2015r -  niedrożny jajowód.Przed kwalifikacją wykonaliśmy badania genetyczne:kariotyp, mutacje genów.Ujawniły jedynie upośledzone wchłanianie kwasu foliowego.
Armia: 15 milionów
AMH: 1,54
2.Start stymulacji I: 30.04.2015r
3. Leki: Ovulastan, Gonapeptyl, Menopur
4. Pick up:27.05.2015r. - pobrano 8 komórek,żadna się nie zapłodniła - metoda klasyczna
5.Start stymulacji II:24.06.2015r.
6.Pick up II:22.07.2015r.: miała być jedna komórka, na co wskazywało USG oraz wynik estradiolu, wyciśnięto 6 komórek, jedna komórka niedojrzała,dwie zatrzymały się w rozwoju,zastosowano metodę ICSI trzy zarodki o słabej morfologii
7.Transfer: 27.07.2015r. podano dwa słabe zarodki 1BB - beta >0, zamrożono jeden zarodek 2BC
8.Criotransfer: 28.08.2015r. podano zmarźlucha 2BC, wykonano AH, akupunktura dzień przed i 5 dni po transferze, w 11dpt,krwawienie, beta  - 29,8 - ciąża biochemiczna

Jak przygotowuję się do ostatniej stymulacji:
  • akupunktura 2,5 miesiąca przed przystąpieniem do 3 stymulacji, październik/grudzień - 12 zabiegów
  • ograniczyłam cukier i węglowodany proste
  • zrobiłam badania tarczycy - tarczyca ok , poziomu wit.d3 - , niedobór wyrównuję Kroplą Słońca 800 IU
  • zrobiłam test na nietolerancję pokarmowo - wziewną - negatywny
  • wcinam spirulinę i witaminy dla mam Olimp Vita- Min Plus Mama - super skład i dobrze przyswajalne witaminy i minerały
  • jem dużo nasion i orzechów
  • zrobiłam histeroskopię - wynik ok;), cytologia - ok
  • staram się ruszać z różnym skutkiem:D
  • pije olej lniany, ale to koszmar i brzuch mnie po tym boli
  • myślę pozytywnie ole!;)
Moje bąbelki:
Zarodek podany przy criotransferze

Dwa zarodki podanej przy pierwszym transferze

6 komentarzy:

  1. Taaa.... invitrowa matematyka rządzi się swoimi prawami niestety...
    jakby nie patrzeć - niepłodność powoduje taką gamę uczuć, że po prostu trzeba to z siebie wyrzucić ;)
    dobrze, że można w internecie.
    anonimowo.

    trzymam kciuki, żeby się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno się uda;)Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam parę pytań ;)
    co Ci daje akupunktura? jak się po niej czujesz?
    dlaczego cukier ma takie znaczenie, że powinno się go odstawić?

    może za dużo oleju lnianego pijesz, skoro boli Cię brzuch... zmniejsz dawkę o połowę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poczytałam trochę o aku zanim się zdecydowałam na zabieg.
    Akupunktura:
    1. poprawia jakość komórek jajowych z czym u mnie jest ewidentny problem.Niestety zacząć trzeba ok. 3 miesięcy przed stymulacją.
    2.Podobno leczy niedrożność jajowodów i inne przeszkody takie jak POCO
    3.Relaksuje
    4.Poprawia ukrwienie macicy przed i po transferze
    5.Reguluje cykle
    Mogłabym jeszcze długo wymieniać;)
    Ja zdecydowałam się głownie ze względu na marnej jakości komórki ale okazało się,że świetnie relaksuje.Myślę,że dzięki aku doszło u mnie w ogóle do implantacji zarodka, jednak był za słaby,żeby się utrzymać.
    Co do cukru, to czytałam,że sprawia iż zewnętrzna warstwa komórki jajowej twardnieje, a poza tym uszkadza DNA komórki.U mnie nie dochodzi w ogóle do zapłodnienia klasycznego.Dopiero ICSI pomogło.Plemniki nie mogły przebić się przez otoczkę.
    Przeszukaj inetrnet.Znajdziesz mnóstwo informacji o diecie płodności;)
    Kochana ja piłam jedną łyżkę;)Wyczytałam,że w spirulinie jest DHA, więc już nie przeginam:)
    Po odstawieniu słodyczy czuję się o wiele lepiej.Teraz też się czasem skuszę ale rzadko i starannie je wybieram;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dostałaś zdjęcia swoich zarodków :)
    Mi w invimed nic takiego nie dali :( fajna pamiątka :)))
    Trzymam kciuki za 3 stymulację :)))
    To musi być ostatnia i udana :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem w szoku ile ty musialas przejść w życiu i ile jeszcze przed Toba.. na prawdę jesteś twarda, ja bym chyba nie dala rady.Wielki szacun dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz;)
Na każdy postaram się odpowiedzieć.Zapraszam do kontaktu!
aranha2205@gmail.com
Pozdrawiam!Skrzydło Motyla.