Mój chłopak szalał od 8.00 w kuchni.Zapalił się do diety.Gotował kaszę, warzywa, narobił takiego sajgonu w kuchni,że się za głowę złapałam!Zaczęłam wkładać naczynia do zmywarki i się rozkleiłam.Opieprzył mnie,że niepotrzebnie się zamartwiam i wszystko będzie dobrze.Przytulił i już było lepiej.
Mam jakieś rzuty chorobowe.Zaczynam ryczeć, a za chwilę zachowuje się jak gdyby nigdy nic.
Wczoraj S. wrócił z pracy o 21.00 i od razu zabrał się do robienia ciasta.Okazało się oczywiście,że mamy za mało mąki.Ja w takich sytuacjach zawsze leję.Za każdym razem jest to samo.Zabiera się do ciasta i w połowie się okazuje,że czegoś mu brakuje;)Wtedy tak słodko się wścieka:)
Rano pisze do mnie koleżanka,że nie przyjadą bo mały jednej z nich się rozchorował.S. się wkurzył.Biedny mordował się z tym ciastem zamiast odpocząć. Napisałam jej,że chłopina walczył z ciastem i żeby nawet o tym nie myślała!Stanęło na tym,że przyjedzie sama.Nie ma to jak wabik na ciasto:):)
Po wielkich bojach, kilku telefonach do labu w końcu doczekałam się wyniku estradiolu z poniedziałku.Aż boję się pomyśleć że jest bardzo dobry - 3090 pg/ml.
Normy przy in vitro to od 100 do 6000.W sumie nie bardzo wiem za co odpowiedzialny jest ten hormon i już mi się nie chce czytać.Przy pierwszym podejściu miałam 2280.Potem poleciał na łeb, na szyję.
Rano płakałam bo nic nie czułam, a teraz cycy mam jak Sabrina.Olbrzymy!Wielkie, bolące olbrzymy!Brzuch jak balon!
Koleżanka dobrze podziała na mój nastrój;)Mało in vitro, mnóstwo plotek i śmichów chichów:)Trochę ciasta, kawy i film:)Film sobie ciężki wybrałyśmy, do tego długi jak cholera!Dlatego więcej przegadałyśmy niż obejrzałyśmy:)Zimowy sen
Dopiero ją odwiozłam.Lało jak cholera i nie miałam sumienia jej puszczać w to bagno.Pasy mnie cisnęły masakrycznie!Po drodze zgarnęłam konkubenta z roboty;)
A więc mam wielkie cycki, wielki brzuch i wielką nadzieję!
Pojadę trochę Alicją;)
Oby wszystko rosło - i cyce i brzuch i nadzieja i już za parę dni radość.
OdpowiedzUsuńBadasz betę, czy grzecznie czekasz do 9 dpt?
Uroczy ten obrazek tytułowy. I słusznie się bali - zniszczyły plotki socjalizm.
Wężon jak zwykle rządna krwi bestia:D Spokojnie, wszystko w swoim czasie;)
UsuńOby dobry nastrój i dokuczliwe objawy nie ustępowały ;) polecam na dobry dzień: Buzu Squat- "Nasze przebudzenie" asiek
OdpowiedzUsuńO matko buzu squat!Wieki temu ich słuchałam.Byłam wtedy piękna i młoda;)Dzięki!:)
UsuńNie mogę w to uwierzyć!! Mam na imię Ania i tez mam dzisiaj 7dpt !! To nieriarygodne ze znalazłam twój blog! Strasznie sie cieszę i pozdrawiam gorąco cała trójkę ���� będę Cie obserwować ��
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu:)Ciekawe czy też tak świrujesz jak ja;)Jak samopoczucie?Mam nadzieję,że te dziewczyny tam są;):)Pozdrawiam!
Usuńja wczoraj miałam transwer i o dziwo mam dobry humor, brak czarnych myśli, tylko spać się chce, ale to napewno po relanium :P U mnie w kinice betę robię już w 3dpt.
UsuńSrzydła Motyla trzymam kciuki!
To trzymamy kciuki teraz za Ciebie:):)Odlot po relanium!Cztery dni masz z głowy!Przynajmniej nie będziesz tyle myślała;)
UsuńU nas też robią ale ja tego nie wykupiłam bo za bardzo mnie to stresuje, a poza tym za duży koszt.
Dziękuję i tez zaciskam:)
Dziewczyny to ja trzymam kciuki za Waszą trójkę :* oby każdej z Was się udało :)))))
UsuńNajlepsze lekarstwo na smutki to zakupy, plotki i cos slodkiego :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje iz te objawy sa wynikiem maluchow za co oczywiscie trzymamy kciuki :)
Zakupy mi raczej psują humor.Kupię coś a potem mam wyrzuty sumienia,że tyle wydałam:D
UsuńOch! A ja nie dostałam relanium.. Wiec świruje już od pierwszego dnia! Czuje sie bardzo dobrze ale cały czas leżę.. Mam nadzieje ze brak objawów to dobry objaw. Ściskam Was gorąco i trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńU nas w klinice serwują ten cudowny specyfik na wyluzowanie;)
UsuńJa nie leżę!Leżałam przez trzy transfery teraz mam to gdzieś.Nie wiem co do objawów.Ja miałam ostatnio wszystkie, a beta nul!
A Ty tak wcześnie testujesz ? 9dpt ? Mój M powiedział ze najwcześniej 12 dnia... Ale cały czas negocjuje Hihi tylko nie wiem czy dobrze mi to wyjdzie 😃
UsuńAnik, w Invimedzie po podaniu blastocysty miałam od lekarza zleconą betę w 9 dpt i była 78, czyli już spokojnie widać. Po transferze dwudniowych w 12 dpt.
UsuńTak późno każą badać, żeby się nie podniecić jakąś biochemiczną. Że w 9 dpt wyjdzie Ci 5 i potem się zamartwiasz, czy urośnie za dwa dni, czy nie. Ale i tak się zamartwiamy i niecierpliwimy. Lepiej wcześniej wiedzieć, czy się w ogóle coś dzieje. Jak 9 dpt wyjdzie beta 0, to nie ma szans, a każda inna daje nadzieję.
No tak, masz racje! Ja muszę czekać.. Mi w Nowomedice zalecają dopiero 14-15 dzien, ale kto to wytrzyma!! 12 już jadę napewno.. Oby pozytywne były te nasze bety..
UsuńJuż nie mogę się doczekać Twojego testowania. Czuję, że może się udać, że teraz będzie inaczej i że będą obie dziewuchy. ☺
OdpowiedzUsuńCo ja bym dała za chociaż jedną dziewuchę😊
OdpowiedzUsuńTak bardzo boję sie rozczarować siebie i Was..
Cyce i brzuchol dobrze wróżą, to dobre znaki. Ja ciągle się macalam po cyckach sprawdzając czy bolą czy nie bolą. :)
OdpowiedzUsuń